Latem tego roku działania członków Friends of Bushwick Inlet Park, wspieranych przez mieszkańców i lokalnych polityków z Greenpoointu i Williamsburga, doprowadziły do tego, że burmistrz Bill de Blasio (55 l.) podjął w końcu decyzję o wykupieniu całości ziemi, na której 11 lat temu miasto obiecało stworzyć duży park. Miała to być rekompensata za zgodę na budowę kilkudziesięciopiętrowych wieżowców na nabrzeżu East River.
Miasto zaproponowało właścicielowi 11-akrowej działki Normanowi Brodsky'emu 100 mln dolarów, dając mu jednocześnie 60 dni na podjęcie decyzji o sprzedaży. Oferta ta została jednak wstępnie odrzucona przez właściciela, który twierdził, że teren ten jest warty ponad trzy razy tyle. Kolejne negocjacje doprowadziły jednak do sukcesu i ostatecznie teren wykupiono za kwotę 160 mln dolarów.
- Dobrze, że obecnie nic już nie stoi na przeszkodzie, aby ten park powstał – powiedziała „Super Expressowi” Konstancja Maleszyńska, koordynatorka projektów (project coordinator) w Open Space Alliance for North Brooklyn (OSA), organizacji dbającej o parki na Greenpoincie i Williamsburgu.
Miasto kupiło za 160 mln dol. działkę na nadbrzeżu East River, będzie park!
Władzom miejskim po wielu latach negocjacji udało się w zeszłym tygodniu pozyskać z rąk prywatnego właściciela działkę usytuowaną tuż na nadbrzeżu East River na Williamsburgu. Był to ostatni kawałek gruntu pozostający w rękach prywatnych i jego zakup był niezbędny, aby na nadbrzeżu mógł powstać park Bushwick Inlet uwzględniony już w planach zagospodarowania przestrzennego z 2005 roku (2005 Waterfront Rezoning).