Uśmiechnięta, elegancka, uczy dzieci zdrowego odżywiania i błyszczy na oficjalnych przyjęciach. Zdawałoby się, że dla Baracka Obamy (53 l.) taka pierwsza dama jak żona Michelle (50 l.) to istny skarb. Ale prawda jest zgoła inna... Jak ujawniają amerykańskie media, powołując się na źródła w Białym Domu, Michelle to utajony potwór! - Jej wrzaski niosą się po całym domu, na każdym kroku upokarza zarówno prezydenta, jak i pracowników swojego gabinetu, wszyscy się jej boją i chodzą przy niej na paluszkach - ujawnia anonimowy informator.
Zobacz też: Michelle i Barack Obamowie rozwiodą się w 2016 roku! To już pewne
Za najdrobniejsze uchybienie pierwsza dama urządza karczemne awantury i wyznacza upokarzające kary. - Prezydent miał nawet powiedzieć, że żona go... torturuje - wyznaje współpracownik Michelle. Nic dziwnego, że od dawna plotkuje się o rychłym rozwodzie prezydenckiej pary.