Dziś miało dojść do spotkania w Paryżu szefów dyplomacji USA, Rosji i Ukrainy. Niestety, amerykańsko-angielski plan pokojowych rozmów z Putinem się nie powiódł. To rosyjski prezydent dyktuje, co mają robić inni. Słowa światowych przywódców nie robią na nim większego wrażenia. David Cameron (47 l.) ostrzegł np. Putina, że ewentualna interwencja zbrojna na Krymie "poniesie za sobą znaczące konsekwencje". Rosyjski prezydent nie przestraszył się, kilka godzin później zobaczył pewnie za pośrednictwem brytyjskich gazet, że jeden z doradców Camerona przestrzega go przed sankcjami wobec Rosji oraz interwencją zbrojną w przypadku eskalacji konfliktu na Krymie.
Zobacz też: Putin mówi, że na Krymie nie ma rosyjskich żołnierzy?! A ten to co? Zobacz WIDEO
Innych szefów państw Putin też nie ma się co bać. - Musimy zmusić Rosję do dialogu - powiedział dyplomatycznie francuski prezydent François Hollande (60 l.). A Putin dalej robi swoje.
Czytaj również: Putin kandydatem do Pokojowej Nagrody Nobla! Może jeszcze Oscara mu dadzą?!