Miedwiediew idzie w zaparte

2008-08-26 21:00

Rosja nie ma sobie nic do zarzucenia i grozi "nową zimną wojną".

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w telewizyjnym wywiadzie, że Moskwa w pełni wywiązała się z sześciopunktowego planu pokojowego dla Osetii Południowej, który on uzgodnił z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.

- Nasze wojska zostały wycofane poza terytorium Gruzji, z wyjątkiem tzw. strefy bezpieczeństwa - powiedział Miedwiediew w rozmowie z państwową anglojęzycznej stacją telewizyjną "Russia Today". Dodał, że Rosja nie lęka się perspektywy nowej "zimnej wojny".

Tymczasem sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer odrzucił fakt uznania przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych republik gruzińskich - Abchazji i Osetii Południowej.

- To całkowite pogwałcenie wielu decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczących integralności terytorialnej Gruzji i postanowień, pod którymi Rosja sama się podpisywała - powiedział Scheffer.

Podkreślił, że działania Rosji w ostatnich tygodniach podają w wątpliwość jej przywiązanie do pokoju i bezpieczeństwa na Kaukazie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają