Tego nie wiedzieliśmy o papieżu Franciszku! Sekretarz Benedykta ujawnia, że "był w szoku". Franciszek miał konflikt z byłym papieżem?
"Umocnieni darami Twojej miłości Panie, prosimy o to, aby Twój sługa Benedykt, wierny szafarz boskich tajemnic na ziemi mógł cieszyć się Twoim miłosierdziem w wiecznej chwale świętych" - mówił papież Franciszek podczas uroczystego pogrzebu Benedykta XVI. Zawsze mówił o swoim poprzedniku z szacunkiem, osobiście też udzielił mu ostatniego namaszczenia. Dotychczas wydawało się, że relacje papieża Franciszka z Benedyktem XVI były wręcz idealne. Ale niektórzy twierdzą teraz, że to pozory. Arcybiskup Georg Gaenswein, osobisty sekretarz Benedykta XVI, napisał w swojej mającej ukazać się niebawem książce, której fragmenty przytoczyła właśnie agencja Ansa, jak w 2020 roku został przez Franciszka dyskretnie wyrzucony z pracy.
"Myślę, że papież Franciszek już mi nie ufa". Słowa Benedykta XVI o Papieżu Franciszku
Wcześniej pełnił funkcję prefekta Domu Papieskiego. Potem aktualny papież dał mu do zrozumienia, że choć formalnie zachowa stanowisko, to ma nie pojawiać się w pracy. "Ksiądz pozostaje prefektem, ale od jutra proszę nie wracać do pracy" - miał powiedzieć Franciszek. Po tych słowach zadania zawodowe arcybiskupa Georga Gaensweina ograniczyły się do bycia sekretarzem Benedykta XVI i jego opiekunem w rezydencji w Ogrodach Watykańskich. "Byłem zaszokowany i nie miałem słów" - pisze w nowej książce Gaenswein. Jak dodał, Benedykt XVI miał skomentować całą sytuacje, mówiąc: "Myślę, że papież Franciszek już mi nie ufa i pragnie, żeby ksiądz był moim opiekunem".