Według rewelacji niemieckiego tygodnika amerykańskie służby miały namierzyć prywatny telefon Angeli Merkel i inwigilować panią kanclerz przez kilka lat. Rzecznik rządu naszych zachodnich sąsiadów Steffen Seibert zapowiedział, że jeśli informacje okażą się prawdziwe, to działanie Amerykanów należy potępić.
- Byłoby to poważnym naruszeniem zaufania. Należy niezwłocznie zaprzestać takich praktyk - powiedział Seibert, cytowany przez rmf24.pl
ZOBACZ: Snowden dostanie nagrodę Parlamentu Europejskiego?
Sama Angela Merkel poruszyła sprawę w rozmowie z Barackiem Obamą. Zażądała wyjaśnień, dodając, że już wcześniej pytano o okoliczności pracy amerykańskich służb na terenie Niemiec. Władze USA zapewniły, że kanclerz nie była i na pewno nie będzie w przyszłości inwigilowana.