Tym razem szczęśliwy los w Powerball trafił do mieszkańca Karoliny Południowej - to właśnie on zgarnie całą wygraną. Los został kupiony na stacji benzynowej w Lexington, miasteczku, w którym żyje niepełna 18 tys. osób... Na razie nie wiadomo, kim jest zwycięzca. Jedno jest pewne - szczęściarz obstawił bezbłędnie następujące liczby: 7, 10, 22, 32, 35 i 19. Posiadacz szczęśliwego kuponu może odebrać nagrodę - 400 milionów dolarów. To piąta największa kumulacja w historii loterii w Stanach Zjednoczonych. Zwycięzca musi pamiętać o zapłaceniu podatku, a wygrana może być wypłacona jednorazowo albo stopniowo.
Ostatnia wygrana to nie rekordowa kwota w loterii Powerball. Jak podaje "Daily News", ponad 590 mln dolarów wygrała w maju mieszkanka Florydy - Gloria MacKenzie (84 l.). Była to największa wygrana w historii tej loterii. Po odliczeniu wszystkich podatków i obciążeń pani MacKenzie zostało wypłacone ok. 278 mln dolarów. Najwyższa kwota, jaka padła w grze losowej w historii Stanów Zjednoczonych, wyniosła 656 mln dol. Było to 30 marca 2012 r., kiedy to poprawne liczby skreśliło niezależnie od siebie trzech szczęśliwców ze stanów: Kansas, Maryland i Illinois. Człowiekiem, który wygrał 338 milionów w marcu tego roku był Pedro Quezada (44 l.) - imigrant mieszkający w Passaic, w New Jersey. Mężczyzna kupił los w sklepie monopolowym Liquor Eagle. Była to czwarta największa wygrana w historii loterii. Największa dotychczasowa wygrana w Powerball wynosiła 587,5 mln dol., została podzielona pomiędzy dwóch zwycięzców.