Całe zajście miało miejsce ze środy na czwartek. Zaczęło się od tego, jak mężczyzna około 11.30 w nocy w środę wrzucił podejrzany ładunek do policyjnego vana, niedaleko 46th Street i Sixth Avenue w pobliżu Times Square. Znajdujący się w środku policjanci – m.in.oficer Peter Cybulski – natychmiast ruszyli za napastnikiem. Cała akcja przesunęła się na Columbs Circle. To tam zaczęła się prawdziwa obława i negocjacje. Z relacji świadków wynika, że stróże prawa mieli do niego krzyczeć, że „jest otoczony o w sytuacji bez wyjścia”. Przybyła na miejsce ekipa specjalistĻw od ładunków wybuchowych stwierdziła, że ładunek był atrapą. Po sześciogodzinnych negocjacjach, w czwartek ranp, w końcu udało się dorwać napastnika. Śledztwo w sprawie trwa.
Mieszkaniec Queensu w areszcie za atak na policję na Columbus Circle. Bombą w NYPD
Takie wydarzenia nie pomagają w załagodzeniu i uspokojeniu nastrojów po ostatnich wydarzeniach policja-cywile... Z nie do końca jeszcze znanych powodów 52-letni mężczyzna zaatakował oficerów NYPD na Columbus Circle, na Manhattanie. Najpierw rzucił do policyjnego wozu coś co przypominało ładunek wybuchowy, a potem – mimo że otoczony – nie chciał się poddać.