Ida Melbo Oystese z norweskiej policji poinformowała o zatrzymaniu znanego miliardera na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Tom Hagen jest jednym z najbogatszych Norwegów, inwestuje w branży energetycznej oraz na rynku nieruchomości. Do zatrzymania doszło o poranku, gdy mężczyzna był w drodze do pracy. Mundurowi przeszukali też jego dom. Jak podkreślono, zatrzymany jest podejrzewany "o morderstwo lub współudział w zabójstwie żony Anne-Elisabeth Hage".
68-latka zaginęła 1 października 2018 roku. Choć wcześniej zasiadała w kilku radach nadzorczych firm męża, to od jakiegoś czasu prowadziła już stricte domowy tryb życia. Ostatni raz widziana była w miejscu zamieszkania w Lorenskog pod Oslo. Po zgłoszeniu jej zaginięcia policja odnalazła tam kartkę z żądaniem okupu (zażądano w niej 9 mln euro okupu w kryptowalucie). Grożono w niej, że w przypadku powiadomienia policji kobieta zginie. Napisana ona była łamanym językiem norweskim, co miało wskazywać, że za porwaniem stoją obcokrajowcy.
Choć norwescy funkcjonariusze przez długi czas badali sprawę pod tym kątem, to jednak mimo rozległego śledztwa i poszukiwań w terenie nie znaleziono dowodów na to, że kobieta mogła zostać uprowadzona dla pieniędzy. Wówczas śledczy uznali, że może to być fałszywy trop, który pozostawiono, żeby celowo wprowadzić ich w błąd. Głównym podejrzanym stał się więc małżonek kobiety. Jak podała przedstawicielka policji: - Uważamy, że nie doszło do porwania, lecz mamy do czynienia z zaplanowanym oszustwem.