Niemiecki minister obrony uważa, że Europa musi przygotować się do ewentualnej wojny. "Musimy być w stanie odeprzeć atak"
Niemiecki minister obrony kolejny raz przestrzega przed wojną, która może wybuchnąć również w naszej części świata. "Scenariusze zagrożeń całkowicie się zmieniły. Musimy być w stanie odeprzeć atak" - powiedział Boris Pistorius w telewizji ARD, odnosząc się do niebezpieczeństw związanych z wojną na Ukrainie i wojną na Bliskim Wschodzie. "Uświadomienie sobie tych zmian wymaga czasu, ale ten proces już się zaczął, bo ludzie zauważyli, że w Europie jest wojna" - dodał szef rosortu obrony Niemiec. "Odstraszanie można zapewnić jedynie wtedy, gdy okażemy się gotowi do obrony z pozycji siły. W żadnym wypadku nie oznacza to, że dąży się do wojny. To ostatnia rzecz, jakiej chcę: prowadzić wojnę" – powiedział minister obrony.
Boris Pistorius: „Niemcy muszą nastawić się na defensywę; dotyczy to zarówno Bundeswehry, jak i społeczeństwa"
To nie pierwszy raz, gdy niemiecki minister obrony w ostatnim czasie ostrzega przed wojną w Europie. "Musimy być gotowi do obrony. A także przygotować do tego Bundeswehrę i społeczeństwo” – oświadczył Pistorius w programie ZDF „Berlin Direkt". „Musimy przyzwyczaić się do myśli, że w Europie może grozić wojna” – dodał. Jako źródło zagrożenia również wtedy wskazał zarówno wojnę na Ukrainie, jak i wojnę w Izraelu. „Niemcy muszą nastawić się na defensywę; dotyczy to zarówno Bundeswehry, jak i społeczeństwa" - podkreślił minister. Jak dodał, Niemcy dążą do zażegnania widma eskalacji konfliktów, a armia jest modernizowana tak szybko, jak się da. „Wszystkiego, co przez 30 lat zepsuto i zniszczono, nie da się naprawić w 19 miesięcy, (...) pod koniec tej dekady Niemcy znajdą się w zupełnie innym położeniu” - dodał Pistorius.