Blokada portalu społecznościowego ma potrwać równy miesiąc, w trakcie którego urzędnicy ministra komunikacji będą weryfikować, kto pod przykryciem fałszywych kont rozpowszechnia fake newsy oraz pornografię. Ludzie mają ponieść konsekwencje swoich wirtualnych słów i czynów w fizycznej rzeczywistości. Dodatkowym powodem decyzji jest również spadek zaufania do Facebooka po aferze Cambridge Analytica.
Minister komunikacji, Sam Basil, cytowany przez lokalny "Post-Courier" tłumaczył:
Okres ten pozwoli na zebranie informacji w celu identyfikacji użytkowników, którzy ukrywają się za fałszywymi kontami; użytkowników, którzy przesyłają zdjęcia pornograficzne; użytkowników, którzy umieszczają fałszywe i wprowadzające w błąd informacje na Facebooku. Chcemy przesiać i usunąć takie konta. Pozwoli to na odpowiedzialne korzystanie z portali społecznościowych prawdziwym ludziom o prawdziwej tożsamości
Co więcej, jeśli uzyskane wyniki okażą się niesatysfakcjonujące możliwym jest stworzenie innego tego typu komunikatora. Jak zadeklarował minister: - Jeśli będzie trzeba, zgromadzimy lokalnych programistów, żeby stworzyli stronę dla Papui-Nowej Gwinei, która będzie sprzyjała komunikacji zarówno wewnętrz, jak i na zewnątrz kraju.