Młoda Polka podbije świat amerykańskiej grafiki

2012-07-13 22:00

Przyjechała  do  Stanów  w  2003  roku  nie  znając  angielskiego, a  mimo to ukończyła  amerykańską  szkołę  z  wyróżnieniem.

Mamy kolejne powody do dumy! O Iwonie Usakiewicz już niebawem może być głośno w amerykańskiej branży grafiki komputerowej – Art & Design. Młodziutka Polka do Stanów przyleciała wraz ze swoją mamą w 2003 roku z Łomży, po skończeniu drugiej klasy szkoły podstawowej. Nie znając języka angielskiego poszła do PS 153 na Maspeth. Błyskawicznie nauczyła się mówić po angielsku. A po roku nauki zdobyła pierwszą nagrodę za esej, który napisała do szkolnej gazetki. Obecnie nasza rodaczka pnie się po szczebelkach edukacyjnych i realizuje z wielkim sukcesem swoją pasję, jaką jest Art & Design. Otrzymuje wiele nagród i wyróżnień. Niedawno ukończyła High School z wynikiem 101.02 procent i otrzymała najwyższe wyróżnienie – tytuł  VALEDICTORIAN – czyli najlepszego ucznia w ciągu ostatnich 4 lat! W „Super Expressie” rozmawiamy dziś z Iwoną Usakiewicz oraz jej mamą Urszulą Wiśniewski, które opowiadają o swoim szczęściu i sukcesach młodej Polki.

„Super Express”: – Czy pamiętasz swoje pierwsze wyróżnienia i sukcesy, jakie osiągnęłaś w Stanach?
Iwona Usakiewicz: Tak, pamiętam doskonale. Pierwsze było wyróżnienie za esej, który napisałam do szkolnej gazetki. To wyróżnienie było dla mnie bardzo ważne. Dużo pracowałam, aby nauczyć się pisać i mówić po angielsku. Jednak moja praca została doceniona, z czego bardzo się cieszyłam. Można powiedzieć, że utorowało mi drogę i dodało odwagi. W szóstej klasie zostałam prezydentem klasy a rok później President of Student Cancil.

A co zainspirowało córkę do zgłębiania wiedzy na temat Art & Design?
Urszula Wiśniewski: – Po ukończeniu szkoły podstawowej, córka rozpoczęła naukę w IS 73 na Maspeth. Tam po raz pierwszy miała do czynienia z plastyką. Już na pierwszych zajęciach nauczycielka zauważyła jej talent i umiejętnie go rozbudzała. Iwonka, już jako dziecko, uwielbiała lepić z plasteliny i modeliny. Jednak w Polsce żaden nauczyciel, pomimo tego, że w rodzinie były osoby utalentowane artystycznie, nie rozwijał i nie dostrzegał jej talentu. Dzięki pomocy amerykańskich nauczycieli córka szła w jednym określonym kierunku. Pod ich czujnym okiem przygotowała prace do złożenia w Art & Design HS na Manhattanie. Aby się tam dostać musiała zdać również egzamin. Było 20 kandydatów na jedno miejsce. Iwonce udało się pokonać rywali i została przyjęta do wymarzonej szkoły.

Twoja mama wspomina o twoich artystycznych korzeniach. Powiedz, kto w rodzinie miał twórczą duszę?
IU: – Mama opowiadała mi, że talent artystyczny odziedziczyłam w genach, po pradziadku Stefanie Rudnickim, dziadku Włodzimierzu oraz Wiesławie Droździe, a także innych członkach rodziny, którzy mieli duszę artystów.

A kiedy ostatecznie musiałaś wybrać kierunek dalszej swojej nauki?
IU: – Po ukończeniu drugiej klasy każdy uczeń w mojej szkole musiał zadeklarować się, jaki wybiera przedmiot kierunkowy. Ja byłam zdecydowana na Graphic Design. Właśnie od tamtej pory grafika zawładnęła całe moje życie i stała się moją pasją.


Czym się w szczególności charakteryzuje szkoła, którą właśnie skończyłaś z wyróżnieniem?
IU: – Art & Design HS to szkoła o wielu kierunkach artystycznych, skupiająca naprawdę uzdolnioną młodzież. Właśnie tam odniosłam swoje sukcesy w grafice. Moja klasa była wyjątkowo zgrana i bardzo zżyta, stanowiła jedną całość, jak drużyna sportowa.


Jaką osobą prywatnie jest pani córka?

UW: – Iwonka jest osobą bardzo zorganizowaną, ambitną i pełną energii. Jest przy tym skromna i cicha, lecz łatwo nawiązuje kontakty i z pełną świadomością realizuje swoje plany. Zawsze wie, co chce osiągnąć, a potem stawia sobie kolejny cel a poprzeczkę jak powiedział jej nauczyciel od grafiki stawia zawsze bardzo wysoko. Mimo wielu obowiązków zawsze znajduje czas dla przyjaciół, rodziny i dla swoich przyjemności. Bardzo lubi kino. Prawie co tydzień bywa też w muzeach, na wystawach.

Jakie masz plany, jeśli chodzi o studiowanie?
IU: – Jeszcze w tym roku rozpocznę naukę w Fashion Institute of Technology na Manhattanie.

A kim chciałabyś zostać w przyszłości?
IU: – Chciałabym pracować jako Art Director. I do tego celu będę dążyła.
Na koniec pytanie do mamy. Proszę powiedzieć, co czuje rodzic tak uzdolnionego i wyróżniającego się dziecka?
UW: – Sukcesy córki napełniają nas wielką dumą. Ukończyła szkołę z wyróżnieniem. Kiedy podczas uroczystego zakończenia roku patrzyliśmy na setki uczniów kończących szkołę, zdaliśmy sobie sprawę, że to nie tylko ambicje i ciężka praca, ale również zdolności w nauce pozwoliły Iwonce zdobyć najwyższe podium. Moja córka zawsze była zdolnym i inteligentnym dzieckiem. A dziś jest już 17-letnią, prawie dorosłą osobą, która wytrwale realizuje swoje marzenia.

Dziękuję za rozmowę
Agnieszka Granatowska


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają