Młodzi imigranci niepewni swojej przyszłości w Ameryce. „Dreamersi” boją się deportacji

2016-11-22 1:00

Przez lata liczyli na przyjęcie Dream Act dającego im możliwość legalizowania pobytu. Nie udało się. Szansa pojawiła się przy rozmowach o reformie prawa imigracyjnego, niestety... Potem kolejna nadzieja pojawiła się wraz z dyrektywą imigracyjną Baracka Obamy (56 l.). Ale nie dość, że DACA to rozwiązanie tymczasowe, to teraz nie wiadomo czy zostanie przedłużone a może zostać całkowicie zlikwidowane, według tego co wielokrotnie powtarzał jeszcze w czasie kampanii prezydent elekt Donald Trump.

Coraz więcej młodych imigrantów ma obawy co do swojej przyszłości w Ameryce. Boją się, że po zmianie administracji mogą zostać deportowani do krajów, których kompletnie nie znają, bowiem całe swoje życie spędzili w Stanach, gdzie sprowadzeni zostali jako małe dzieci przez rodziców. Walka o Dram Act czyli ustawę dającą możliwość zalegalizowania pobytu młodym imigrantom, którzy często nawet nie wiedzieli, że są nielegalnymi imigrantami, gdyż byli tak mali jak zostali tu przywiezieni. To rodzice podjęli za nich taką decyzję. Czasami dowiadywali się o tym w momencie składania dokumentów na uczelnie wyższą. Niestety mimo poparcia w Senacie ustawa zawsze przepadała. Ale „Dreamersi” jak się zaczęło mówić o tych młodych imigrantach, po przegranej batalii o kompleksową ustawę imigracyjną, dostali kolejną szansę od prezydenta Obamy, który wprowadzi dyrektywę Deferred Action for Childhood Arrivals, (DACA). Nie była ona spełnieniem marzeń ale szansą i nadzieją na to, że kiedyś się zrealizują. Ale teraz wszystko może przepaść. Republikański prezydent nie jeden raz mówił, że cofnie rozporządzenia Obamy, a to oznacza, że młodzi imigranci stracą ochronę i będą na „tacy” dla ICE do deportacji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki