Z opublikowanych właśnie statystyk policyjnych wynika, że od początku toku do niedzieli na ulicach Nowego Jorku w różnych wypadkach samochodowych śmierć poniosło 111 osób. Rok wcześniej zginęło 117. Czyli o pięć procent mniej.
Policjanci przyznają, że spadek, choć niewielki, to efekt wprowadzonych w zeszłym roku serii zaostrzeń w przepisach pod wspólną nazwą Vision Zero. Wśród nich są między innymi wyższe mandaty za zbyt szybkę jazdę oraz ignorowanie znaków stopu i świateł, A także zmniejszenie limitu prędkości, z jaką można poruszać się po metropolii z 30 na 25 mil na godzinę.