Mocno śmierdząca sprawa na Florydzie. Aresztowany załatwił się w radiowozie

2016-03-15 1:00

Ostrzegał, że bardzo mu się chce do toalety, ale policjanci nie chcieli go słuchać. No i dostali za swoje. Zatrzymany za przekroczenie prędkości 24-letni Carlos Adonis Ramos-Erazo załatwił swoje potrzeby fizjologiczne w radiowozie.

Wszystko działo się w Lake County na Florydzie. Carlos Adonis Ramos-Erazo został zatrzymany przez patrol za jazdę 75 mil na godzinę w obszarze, gdzie można było jechać 55. Jak wynika z policyjnego raportu przedłożonego w sądzie, 24-latek miał tłumaczyć, że jechał tak szybko, bo bardzo chce mu się do toalety. Kiedy oficer kazał mu wysiąść z auta, ten nie tylko odmówił, ale nacisnął na gaz i zaczął zwiewać. Policjant ruszył za nim. Ramos-Erazo dojechał do domu, gdy mundurowy już go doścignął.
24-latek wysiadał z auta. Daleko nie zaszedł, bo gliniarz obezwładnił go paralizatorem, zaaresztował i zaprowadził do radiowozu. W drodze na komisariat okazało się, że faktycznie bardzo mu się chciało do toalety, bo załatwił sprawy – obie – z tyłu samochodu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki