Piękna modelka chce pokazać tym wszystkim, którzy uważają premiera Włoch za podstarzałego lubieżnika, że bardzo się mylą! Wyznała niedawno we włoskim programie radiowym, jaki naprawdę jest Berlusconi. A to według modelki człowiek uduchowiony i rozmodlony, a z pięknymi, młodymi kobietami spotyka się nie po to, by bawić się z nimi w bunga bunga, ale po to, by je nawracać.
- To on pomógł mi odnaleźć Boga - wyjawiła wzruszona Sabina. - On kocha Boga, on rozmawia z Bogiem. Pchnął mnie na ścieżkę wiary i duchowości! - opowiada piękność, zalewając się łzami szczęścia.
Przeczytaj koniecznie: Silvio Berlusconi: Jestem za stary na bunga bunga
Modelka przysięgła też, że choć pomagała organizować w willi Berlusconiego różne imprezy, to nic nie słyszała o żadnym bunga bunga. - Było tylko śpiewanie, jedzenie i żarty - wspomina modelka. Musiały one jednak wywrzeć na Sabinie niezatarte wrażenie, bo na kostce wytatuowała sobie napis: "Człowiek, który zmienił moje życie - SB".