Komary tygrysie okrążają Polskę. Roznoszą koszmarne choroby. Według naukowców tego lata Europę czeka inwazja
Cieplejszy klimat sprawia, że otaczająca nas przyroda potrafi zaskoczyć. Dla jednych gatunków robi się za gorąco, inne znajdują u nas sprzyjające warunki, których kiedyś nie było. Niestety, wśród tych gatunków są także te, których zdecydowanie nie chcielibyśmy u siebie widzieć. Przykładowo komar tygrysi, przed którym już od paru lat ostrzegają naukowcy. Podobno jest coraz gorzej! Naukowcy alarmują - komar tygrysi zadomowił się już w takich krajach, jak Niemcy, Czechy i Słowacja. Jest kwestią czasu, kiedy stanie się powszechny również w Polsce. Tymczasem owady te roznoszą potencjalnie śmiertelne choroby. A tego lata będzie ich więcej, bo ma być naprawdę gorąco - alarmują badacze z Katalonii, przestrzegając mieszkańców i turystów przez mało jeszcze znanym zagrożeniem.
Jakie choroby roznoszą komary tygrysie? Jak rozpoznać komara tygrysiego, jak on wygląda?
Sytuacja jest naprawdę niebezpieczna, ponieważ komary tygrysie roznoszą około trzydziestu gatunków chorób, i to takich, których dotychczas na naszym kontynencie nie musieliśmy się bać. Są wśród nich denga, żółta febra, końskie zapalenie mózgu, gorączka Zachodniego Nilu czy japońskie zapalenie mózgu, a nawet wirusa Zika. Zika może między innymi powodować tak zwane małogłowie, czyli mikrocefalię u noworodków. Dzieci rodzą się ze zniekształconą, nienaturalnie małą czaszką. Jak poznać komara tygrysiego? Niestety, pojawia się on także w Polsce. Komar tygrysi ma od 2 do 10 milimetrów długości, a jego ciało pokrywają charakterystyczne biało-czarne paski.