Mordercze komary Aedes albopictus pojawiły się w Portugalii. Grasują w kurortach najbardziej lubianych przez Polaków!
Komary to wielkie utrapienie szczególnie podczas upalnych i wilgotnych dni, ale możemy jeszcze za nimi zatęsknić przez ich kuzynów, które nadciągają do nas z egzotycznych krajów! Naukowcy podnieśli alarm w Europie, bo na naszym kontynencie grasują groźne komary tropikalne z gatunku Aedes albopictus. Niestety te śmiertelnie niebezpieczne owady upodobały sobie kurorty szczególnie lubiane przez turystów, także Polaków. Chodzi o Portugalię. Władze portugalskiego Instytutu Higieny i Medycyny Tropikalnej (IHMT) poinformowały, że w ostatnich tygodniach zaobserwowano pojawienie się komarów z niebezpiecznego gatunku w kilku regionach kraju naraz. Niestety, kąsają nawet w stolicy, Lizbonie! “W związku z pojawieniem się tych komarów w miastach takich jak Lizbona i Faro występuje tam największe ryzyko zakażeń dengą” - napisała na swojej stronie internetowej portugalska telewizja SIC. Owady pojawiły się także w Algarve. Jakie jest zagrożenie?
W 70-80 proc. przypadków ludzie przechodzą zakażenie bezobjawowo, ale u 5 proc. osób denga może prowadzić nawet do śmierci
Tropikalne komary z gatunku Aedes albopictus według portugalskiego Instytutu Higieny i Medycyny Tropikalnej (IHMT) przenoszą groźne zakaźne choroby tropikalne, szczególnie dengę, która może nawet zabić. Jakie są objawy dengi? Należą do nich wysoka gorączka, wysypka ból głowy, stawów i mięśni. Pojawiają się w ciągu 3 do nawet 14 dni od ukąszenia przez zakażonego komara. Na szczęście w 70-80 proc. przypadków ludzie przechodzą zakażenie bezobjawowo, ale u 5 proc. osób denga może prowadzić nawet do śmierci. Jak zapobiegać zakażeniu i ukąszeniom komarów tropikalnych? Władze lokalne portugalskich regionów, gdzie pojawiły się zabójcze moskity, wzywają do stosowania moskitier i środków przeciw komarom, a także usuwania w miarę możliwości pojemników ze stojącą wodą, bo sprzyja ona namnażaniu się komarów i przyciąga je.