Ogromne galaretowate stwory przypuściły atak na nasz kontynent. Brytyjscy naukowcy i straż przybrzeżna Wielkiej Brytanii biją na alarm - one już tu są! Chodzi o mordercze meduzy zombie. A właściwie o żeglarze portugalskie, które nie są zakwalifikowane jako meduzy, chociaż tak bardzo je przypominają, a tak zwane stułbiopławy. Zabójczą galaretę znaleziono na brytyjskich plażach w Devon i na południowym zachodzie kraju. Ich pojawienie się o tej porze roku jest według "Daily Star" nietypowe, a odpowiadają za to wiatr wiejące od Atlantyku, które sprawiają, że wodne stwory przesuwają się w stronę Wysp Brytyjskich. Jakie jest zagrożenie? Niestety, kontakt z takim stworzeniem potrafi zabić. Żeglarze portugalskie mordują nawet wtedy, gdy są już martwe, stąd można je z pewnością nazwać zombie. Martwe cielsko także jest w stanie wydzielić silną toksynę.
NIE PRZEGAP: Kim Dzong Un posłał do więzienia ogrodników, bo kwiaty nie zakwitły
NIE PRZEGAP: Zarobi MILIONY na romansie z Kanye Westem! Julia Fox nie płacze po raperze
Żeglarze portugalskie zwane są też bąbelnicami bąbelcowymi. To parzydełkowce, które najlepiej czują się w wodach tropikalnych, jednak zapuszczają się też do północnej części Atlantyku. Gdy żeglarze portugalskie rozłożą swoje macki, mogą mieć pół metra długości, a kontakt ze stworem potrafi zabić, zwłaszcza z mackami, a właściwie nićmi chwytnymi. Toksyna wydzielana przez żeglarza portugalskiego może doprowadzić do niewydolności oddechowej, zapaści, zaburzeń ze strony układu nerwowego i pokarmowego - nawet wtedy, gdy zwierzę już nie żyje!