Mówi o sobie skarb, bierze 400 zł za godzinę. 30-latek oferuje jedną usługę!

i

Autor: Shutterstock; YouTube, @thismorning Mówi o sobie "skarb", bierze 400 zł za godzinę. 30-latek oferuje jedną usługę!

"Nieseksualne połączenie"

Mówi o sobie "skarb", bierze 400 zł za godzinę. 30-latek oferuje zaskakującą usługę!

2023-01-27 15:18

Tak się robi prawdziwe pieniądze! 30-letni Trevor Hooton, znany jako "Treasure" [z ang. skarb - przyp. red.], w maju 2022 roku wpadł na genialny pomysł. Za 75 funtów (400 zł) za godzinę profesjonalnie... przytula. Trevor zaznacza przy tym, że usługa, którą sprzedaje, to "coś więcej niż tylko przytulanie. To przelanie na kogoś troski, uczucia i dobrej woli poprzez dotyk".

Zanim pochodzący z Kanady, a mieszkający teraz w Bristolu "Treasure" otworzył swoją świetnie prosperującą firmę, podobno przez dziesięć lat badał wpływ dotyku na stosunki międzyludzkie. W maju 2022 roku zaczął sprzedawać swoje usługi. Pierwszą była "terapia przytulania", w ramach której ludzie płacą ok. 400 zł za jedną godzinę sesji przytulania. Drugą usługą jest "coaching połączeń" - nieseksualna sesja połączenia dla osób, którym trzeba "pomóc w zbudowaniu relacji". Najnowszy pomysł Trevora Hootona to natomiast "przytulanie party", czyli zbiorowa sesja przytulania. 

"Przytulanie party". "Przytulamy się, jemy, poznajemy"

"Pierwsza część imprezy to powitanie i krótka dyskusja na temat oczekiwań i granic własnej przestrzeni. Następnie wykonujemy zestaw działań warsztatowych, aby pomóc ludziom dotrzeć do ich własnych ciał, spotkać się nawzajem i nauczyć, jak ze sobą współdziałać. Po godzinie robimy sobie przerwę, jemy razem coś i poznajemy się nawzajem" - opisuje przedsiębiorczy 30-latek. "Potem zaczyna się strumień przytulania, w którym każdy może się przytulić do każdego. Przez resztę wieczoru niektórzy ludzie zostają w przytulaniu, a niektórzy wychodzą i wracają tulić się do kogoś innego. Obcy sobie na początku ludzie na koniec czują się sobie bliscy i silni. Nie sądzę, aby te imprezy były dla wszystkich, ale dla ludzi, którzy przychodzą, jest to naprawdę wyjątkowa i potężna rzecz" - zachwala.

Przytula ludzi za kasę. Hochsztapler czy teraeputa?

Wiele osób zarzuca mu, że wykorzystuje naiwność. On tłumaczy, że tu "chodzi o komunikację i budowanie zaufania". "Kiedy zatrudniasz terapeutę przytulania, wynajmujesz jego czas, uwagę i troskę. Kiedy kogoś przytulam, wlewam w niego tę troskę, przywiązanie i dobrą wolę. Przytulanie obcej osoby niewiele daje, musi to być ktoś, komu na tobie zależy". Myślicie, że jemu zależy?

Sonda
Lubisz się przytulać?
Monika Jarosińska: Aktorka otworzyła biznes na Malcie. Będzie odchudzać Maltanki!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają