Mówił, że nie zabije i zaczął strzelać...

2013-11-06 1:00

Strach, panika i przerażenie - tymi słowami można opisać poniedziałkowy wieczór w centrum handlowym Garden State Plaza Mall w New Jersey. Zdesperowany i uzbrojony Richard Schoop (†20 l.) wtargnął do centrum handlowego, oddając kilka strzałów, a następnie strzelając do siebie. Napastnik był ubrany na czarno i miał na głowie kask tego samego koloru...

Na miejsce natychmiast skierowano setki funkcjonariuszy policji, specjalny oddział szturmowy SWAT oraz psy tropiące. Na szczęście, że żadna z postronnych osób nie została ranna. Prokurator hrabstwa Bergen poinformował, że ciało 20-letniego chłopaka zostało znalezione na tyłach centrum handlowego. - Schoop zastrzelił się, używając tej samej broni, z której otworzył ogień przy sklepach. Jego ciało leżało w miejscu niedostępnym dla klientów - powiedział John Molinelli z prokuratury. Pracownicy znajdujący się w pomieszczeniach centrum byli przerażeni. - Napastnik mówił mijanym osobom, że nie zamierza nikogo skrzywdzić. Chodził i nagle zaczął strzelać w powietrze. Wszyscy zaczęli krzyczeć ze strachu! - opowiada Kimberly Recchia z Lyndhurst, NJ. Jak podaje Star Ledger Newark, napastnik był mieszkańcem Teaneck, NJ. Pracował w miejscowej pizzerii. Według informacji prokuratury nie był wcześniej notowany. Stwierdzono jedynie, że zażywał narkotyki. We wtorek Garden State Plaza Mall był zamknięty. W kompleksie handlowym znajduje się ponad 300 sklepów i punktów usługowo-gastronomicznych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki