Polityka zagraniczna Kanady w stosunku do Rosji jest obecnie chyba jedną z najbardziej zdecydowanych na arenie międzynarodowej. Kanada należąca do grupy G8 (8 najbardziej wpływowych państw świata) ogłosiła zawieszenie przygotowań do szczytu tej organizacji, który ma się odbyć w Soczi. Podobny ruch wykonały po niej władze USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Premier Kanady wydał w poniedziałek oficjalne oświadczenie, w którym podkreślił, że działania Putina mogą doprowadzić Rosję do dyplomatycznej i ekonomicznej izolacji a nawet do wykluczenia Rosji z prestiżowej organizacji jaką jest grupa G8.
Zobacz też: KRYZYS NA ŻYWO Co powie Putin? Opóźnia się konferencja prezydenta Rosji
O spójności zdecydowanej polityki zagranicznej Kanady świadczyć może również wypowiedź ministra spraw zagranicznych tego kraju Johna Baird'a, który podczas swojego występu w telewizji w CBC porównał działania Rosji do działań prowadzonych przez Niemców tuż przed II Wojną Światową. W jego opinii argumenty rosyjskich władz, jakoby ich działania związane były z potrzebą ochrony rosyjskich obywateli zamieszkujących Półwysep Krymski, nie są wystarczającym uzasadnieniem dla militarnej interwencji w tym regionie.
- W Kraju Sudeckim Niemcy stanowili większość. To jednak nie dawało państwu niemieckiemu prawa do zrobienia tego - czytamy jego wypowiedź na portalu „tvn24.pl”.
Czytaj również: Prezydent Putin oszalał! Tak stwierdziła kanclerz Merkel