Przedstawiciele Metropolitarnych Zakładów Komunikacyjnych zapowiedzieli właśnie, że w 2017 roku pasażerów czekają kolejne podwyżki. Jak zawsze tłumaczenie jest takie samo: rosnące koszty utrzymania, ciągłe i konieczne remont dla utrzymania sprawnej komunikacji. – Wszystko dla mnie jest zrozumiale ale jakoś tego nie ogarniam. Wiem, że remonty są konieczne. Ale czemu to ma się odbywać naszym kosztem. Nie dość, że praktycznie każdego dnia coś się dzieje z metrem to jeszcze mamy za to więcej płacić? – mówi jeden z rozżalonych pasażerów. Choć podwyżka jeszcze nie jest zatwierdzona to wiadomo, że na pewno zostanie wprowadzona. Zwłaszcza, że już się mówi o „widełkach”. Już w marcu 2017 możemy się spodziewać wzrostu opłat na poziomie około czterech procent. Będzie to piąta podwyżka w ciągu ostatnich dziewięciu lat.
MTA już zapowiada zwiększenie opłat za przejazd metrem. Szykujmy się na kolejną podwyżkę MetroCard
2016-09-03
2:00
Jakby tego nam było mało... Nie dość, że w metrze jest coraz ciaśniej, jeździ jak sobie chce albo i wcale, to teraz za te wszystkie „uciechy” będzie jeszcze drożej.