Mogło być gorzej... Z uwagi na rosnące koszty utrzymania – tak pracowników, jak i całego systemu – istniała realna groźba, że podwyżki sięgną 7.5 procent, o czym MTA mówiło jeszcze kilka miesięcy temu. Tak się nie stanie, bowiem – jak zapowiedziano – firma poszuka oszczędności poza kieszeniami nowojorczyków.
Na razie nie zdecydowano jeszcze, czy wszystkie MetroCard, bądź pojedyncze przejazdy (pay-per-ride) podrożeją o taką samą kwotę.