Zaprzysiężenie Trumpa

Musk reaguje na krytykę szokującego gestu. Nie przeprosił. Mówi o Hitlerze

2025-01-21 12:03

Nie milkną echa tego, co podczas inauguracji Donalda Trumpa zrobił najbogatszy człowiek świata i jeden z najbliższych współpracowników nowego prezydenta. Elon Musk po wygłoszeniu przemówienia na poniedziałkowej ceremonii dwukrotnie wykonał salut, który przez historyków został określony jako "nazistowski" i agresywny. Teraz miliarder zabrał głos. Nie przeprosił. Zaczął mówić o Hitlerze.

Claire Aubin, specjalistka w dziedzinie nazizmu w Stanach Zjednoczonych, uważa, że gest Muska oznaczał "sieg heil", czyli był nazistowskim salutem - przekazuje agencja AFP. Inna historyczka i ekspertka od faszyzmu, Ruth Ben-Ghiat, na platformie X napisała, że "to był rzeczywiście nazistowski salut, i to dość agresywny". Znaleźli się tacy, którzy bronią Muska wskazując, że to być może po prostu "niezręczny gest" i przypominają, że Musk cierpi na zespół Aspergera. "To społecznie niezręczny gest dłonią autystycznego mężczyzny, który mówi do tłumu: »moje myśli są z wami«" - uważa amerykański historyk Aaron Astor. A chodzi o to, co zrobił Elon Musk w czasie poniedziałkowego zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta. 

Musk w ogniu krytyki za swój gest

Podczas przemówienia w Capital One Arena jeden z najbliższych współpracowników nowego prezydenta USA, dziękował Amerykanom za umożliwienie Donaldowi Trumpowi powrotu do Białego Domu, po czym dwukrotnie prawą ręką uderzył się w lewą pierś i wyciągnął do przodu ramię z otwartą dłonią. Fala komentarzy, jaka przetoczyła się przez media na całym świecie, skłoniła go teraz do zabrania głosu. Musk jednak nie przeprosił. Zrobił coś zupełnie innego.

Elon Musk nie przeprasza. Robi coś innego

"Szczerze mówiąc, potrzebują lepszych brudnych zagrywek. Atak »każdy jest Hitlerem« jest już taki oklepany" – napisał miliarder na  należącej do niego platformie X. Jak zwraca uwagę PAP, Musk nawiązał w ten sposób do swojego postu na ówczesnym Twitterze (dziś X) z maja 2022 r., kiedy ogłosił, że odda głos na Partię Republikańską, choć w przeszłości głosował na Demokratów. Ci ostatni, według niego, mieli stać się "partią podziałów i nienawiści". "A teraz obserwujcie, jak rozwinie się ich kampania brudnych sztuczek przeciwko mnie..." – napisał wtedy.

VOD po inauguracji Trumpa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki