Król Karol III ma nie lada kłopot. Korona królewska okazała się na niego za mała. Tajna misja królewskiego jubilera
Życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej to nie rurki z kremem. Co i rusz pojawiają się kolejne skandale i ambarasy. Nie inaczej jest dziś! Tym razem sprawa jest wyjątkowo poważna i będą musieli pochylić się nad nią najwybitniejsi znawcy. Otóż okazało się, że królewska korona jest... za mała na świeżo upieczonego brytyjskiego monarchę. Korona św. Edwarda, którą Karol III założy 6 maja podczas swojej uroczystej koronacji, musi zostać powiększona specjalnie z myślą o głowie następcy królowej Elżbiety II. Dlatego korona św. Edwarda została już zabrana z Tower of London i odwieziona do specjalnego warsztatu zajmującego się naprawą zbyt dużych koron. Sprawa jest poważna, bo poinformował o niej już oficjalnie Pałac Buckingham. Zrobiono to jednak dopiero już po transporcie korony ze względów bezpieczeństwa. Bezcenne insygnium zostało zabrane z twierdzy w piątkowy wieczór. Według "Daily Mail" korona trafi teraz w ręce królewskiego jubilera Marka Appleby, który sprawuje pieczę nad klejnotami rodziny królewskiej od pięciu lat.
Korona św. Edwarda. Ile ma lat korona, którą zostanie koronowany Karol III?
Skąd wzięła się korona św. Edwarda? Ile waży? Kiedy została wykonana? Korona św. Edwarda jest używana tylko podczas koronacji, nie używa się jej na codzień. Waży 2,23 kilogramy, została wykonana w 1661 r. dla króla Karola II. Zgodnie z tradycją jest kopią korony z XI wieku, która należała do św. Edwarda Wyznawcy. Karol III automatycznie został królem Wielkiej Brytanii 8 września, kiedy zmarła królowa Elżbieta II.