Zakaz mycia samochodów! Odcinają wodę i grożą więzieniem. "Taka osoba będzie odłączona od sieci, a sprawa zostanie skierowana do sądu"
Zakaz mycia samochodów czy podlewania ogródków? Brzmi niewiarygodnie, ale nie wszyscy pamiętają, że jeszcze całkiem niedawno takie przepisy wprowadzano choćby w Kalifornii w związku z suszą. Potem pisano o tym, że różni celebryci nie stosują się do zasad, bo grzywny im niestraszne. Czyżby mycia aut znalazło się na cenzurowanym także w Europie? Wszystko na to wskazuje. Na razie chodzi o Kosowo. Firma, która dostarcza wodę pitną do Prisztiny, stolicy Kosowa ostrzegła swoich klientów w mediach społecznościowych, że jeśli zaczną marnować wodę, to staną przed sądem i mogą nawet iść do więzienia.
"Niewłaściwe wykorzystywanie wody, jak nadmierne podlewanie ogrodów, pól czy mycie pojazdów"
"Niewłaściwe wykorzystywanie wody, jak nadmierne podlewanie ogrodów, pól czy mycie pojazdów, a jednocześnie nielegalne podłączanie do sieci wodociągowej, znacząco utrudnia zaopatrzenie w wodę pitną" - ogłosili wodociągowcy z Prisztiny. "Z tych względów każda osoba fizyczna lub prawna, która w sposób nieuprawniony pozyskuje, wykorzystuje czy przekierowuje wodę, będzie odłączona od sieci, a sprawa zostanie skierowana do sądu" - napisała firma.