Mężczyzni spod Władywostoku zupełnie nieświadomi niebezpieczeństwa zajadali się czymś co przypominało parówki. Tymczasem wódkę zakąszali... materiałami wybuchowymi. W sumie złodzieje zrabowali z magazynu 37 kg groźnych substancji. Na szczęście nie udało im się zjeść ich dużo. Gdy tylko poczuli się źle, przerwali libację - podaje agencja Primpress. Początkowo Rosjanie myśleli, że dolegliwości żołądkowe spowodowane są alkoholem. Ich czujność wzmożył dopiero zły stan psa, krtóry im towarzyszył i także zajadał się "serdelkami".
Gdy dowiedzieli się, że policja szuka zrabowanych materiałów wybuchowych z pobliskich magazynów, sami zgłosili sie na komisariat. Przyznali, że feralne "parówki" zdążyli juz oddać starszej kobiecie. Funkcjonariuszom udało się na szczęście odzyskać skradzione materiały wybuchowe. Jeśli chodzi o złodziei, to nie skończyło się tylko na płukaniu żołądka. Teraz za ich wybryk grozi im do 7 lat więzienia.
Может показаться, что это шутка. Но нет.
— PRIMPRESS (@PrimVl) 6 kwietnia 2018
Приморцы украли взрывчатку, съели ее под водку и отравилисьhttps://t.co/6hTHzN81qA pic.twitter.com/y7H1ROe3c9