Każdy bez najmniejszego problemu mógł z nich odczytać nie tylko imię i nazwisko pacjenta, ale i jego adres, numer telefonu, numer Social Security, a także wszystkie szczegółowe informacje na temat jego choroby, przyjmowanych leków i stanu zdrowia. Co jeszcze bardziej skandaliczne, nie jest to pierwszy raz! Jak donosi NY1, powołując się na informacje uzyskane od jednego z pracowników szpitala, są to praktyki powszechnie stosowane przez administrację Staten Island University Hospital. Jest to niezgodne z prawem federalnym, które wyraźnie mówi, że wszelkie dokumenty z instytucji publicznych zawierające dane osobowe muszą być zniszczone przed wyrzuceniem.
Na Staten Island wyrzucili dane pacjentów na śmietnik
2013-03-06
3:00
To skandal! Poufne dane i dokumentacje chorób setek pacjentów Staten Island University Hospital wylądowały zwyczajnie na śmietniku za szpitalem - donosi NY1.