Nadchodzi autobusowa rewolucja

2017-10-23 14:00

Punktualne i szybsze autobusy remedium na spóźniające się metro? Taki plan mają władze NYC, które zapowiadają prawdziwą transportową rewolucję. Burmistrz Bill de Blasio (56 l.) zapowiada utworzenie 21 nowych linii Select Bus Service, z których skorzystać ma nawet pół miliona osób. I usprawnienia na istniejących trasach.

Jak wynika z wyliczeń władz miasta i MTA, każdego dnia z autobusów korzysta blisko 2,5 mln nowojorczyków. I wielu z nich niestety narzeka, bo notorycznie stoją w korkach. Alternatywą miały być ekspresowe linie SBS łączące odległe zakątki miasta, kursujące po wyznaczonych buspasach z większą punktualnością i sprawniejszym systemem biletowym. Dziś jest ich zaledwie 14 i korzysta z nich ponad 309 tys. całkiem zadowolonych pasażerów, co zdaniem władz miasta dowodzi, że był to strzał w dziesiątkę. Dlatego też za 10 lat linii SBS ma być niemal trzy razy tyle.

Miejski Departament Transportu i specjaliści MTA opracowali już 21 tras, którymi miałyby kursować nowe szybkie autobusy. Najwięcej z nich pojawić się ma na Bronksie, Brooklynie i Queensie. To m.in. połączenia Broadway z Centralnym Bronksem, centrum Brooklynu z Ridgewood, połączenie wschód - zachód na South Brooklyn czy Ridgewood z Flushing.

Jak zapowiada burmistrz NYC, każdego roku pasażerowie dostaną do dyspozycji dwie, trzynowe linie SBS. - Nowe trasy Selected Bus Service i wprowadzenie obowiązujących na nich rozwiązań na innych liniach sprawią, że mieszkańcy kolejnych społeczności odczują znaczącą poprawę jakości komunikacji autobusowej - zapewnia Bill de Blasio, który liczy zapewne, że jego plan Bus Forward pomoże mu w reelekcji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki