Elon Musk wszczepi chipa do mózgu modelki "Playboya"! Kayla Kayden zgłosiła się jako ochotniczka do eksperymentu firmy Neuralink
„Z radością ogłaszamy, że rozpoczęła się rekrutacja do naszego pierwszego badania klinicznego na ludziach!" - ogłosił we wrześniu tego roku Elon Musk. Najbogatszy człowiek świata w swojej firmie Neuralink prowadzi przełomowe badania nad specjalnymi chipami. Jak zapewnia Musk, badania na małpach przyniosły obiecujące efekty. Chip ma połączyć ciało ze sztuczną inteligencją i uzdrawiać ciężko chorych, pozwalając im na normalne funkcjonowanie. Ale są i tacy, którzy choć nie cierpią na poważne schorzenia, to i tak chcą mieć takiego chipa w głowie i brać udział w historycznym eksperymencie. Jako pierwsza na ochotniczkę zgłosiła się... modelka "Playboya". Kayla Kayden (35 l.) z Los Angeles ogłosiła wszem i wobec, że zamierza iść pod nóż i da sobie wszczepić chipa Elona Muska. Po co? Powodów ma mrowie!
"Myślę, że jeśli dzięki temu będę mądrzejsza, chcę to zrobić – chcę być po części maszyną!”
"To jak botoks dla mózgu" - filozofuje piękna Kayla w rozmowie z NudePR.com. „Nie będę musiała się martwić wpływem upływu czasu na mój mózg. Jako człowiek hybrydowy miałabym nieograniczone możliwości. Mogłabym wspiąć się na Everest w wieku 90 lat, nigdy nie musiałabym się martwić o drogę ani trzymać telefonu w ręku. O nic nigdy bym nie pytała, ponieważ zawsze mogłabym szybko uzyskać odpowiedź. Myślę, że jeśli dzięki temu będę mądrzejsza, chcę to zrobić – chcę być po części maszyną!” - deklaruje modelka.