Jak donosi portal interia.pl, do włamania doszło w sobotę o czwartej nad ranem. Właściciel sklepu udostępnił w sieci nagrania z kamer, które pokazują kradzież przeprowadzoną przez bardzo nietypowo zamaskowanego włamywacza. Mężczyzna wszedł do sklepu z kartonem na głowie, po czym wybił ostrym narzędziem szklaną półkę, za którą znajdowały się telefony komórkowe. Złodziej zaczął szybko wkładać telefony do plecaka, jednak na nagraniu wyraźnie widać, że kartonowe pudełko bardzo utrudniało mu to zadanie. "Geniusz zbrodni" wielokrotnie poprawiał sobie "nakrycie głowy", aż w pewnym momencie karton spadł, odsłaniając całą twarz sprawcy. Ostatecznie mężczyzna ukardł 19 iPhonów i osiem tysięcy dolarów.
Jeremias Berganza, czyli właściciel okradzionego sklepu, gdy tylko zobaczył twarz włamywacza, zaczął go szukać na terenie centrum handlowego. Szybko okazało się, że mężczyzna wciąż tam przebywa! Jak podało NBC 6, włamywacz pił z kolegami przy pobliskim sklepie monopolowym. Miał też być wielce zdziwionym przybyciem funkcjonariuszy, którzy zjawili się, by go aresztować...