Kaila Schock i jej partner Drew od dłuższego czasu pogrążeni są w żałobie. W ciągu niecałego roku para straciła dwójkę dzieci! W obu przypadkach do tragedii doszło w momencie, w którym pozostawili swoje pociechy pod opieką babci! Najpierw, w grudniu 2021 roku, życie stracił 16-miesięczny Ezra. Chłopczyk utonął obok domu Tracey Nix, gdy ta miała spać w środku.
Wkrótce po tragicznej śmierci synka Kaila urodziła córkę, której nadała imię Uriel. Niestety, w listopadzie 2022 roku, również ona zmarła (miała zaledwie 7 miesięcy). W tym przypadku babcia zostawiła ją w rozgrzanym samochodzie, podczas gdy sama ćwiczyła grę na pianinie!
Teraz kobiecie grozi 30 lat pozbawienia wolności. Jej prawnik przekonuje co prawda, że oba zgony były wypadkami, lecz nie wierzy w to nawet jej córka. - Jeśli mam być obiektywna, to moja matka musi iść do więzienia - stwierdziła bezkompromisowo w rozmowie z ABC. - Nie możesz pojąć, że to się dzieje dwa razy. Ktoś musi za to odpowiedzieć - wtórował jej załamany ojciec zmarłych dzieci.