Podobne zdanie wyrazili w ankiecie zarówno imigranci pochodzenia latynoskiego, azjatyckiego jak i europejskiego...
– Najważniejsze dla tych milionów ludzi jest to, żeby mieć w końcu szansę na wyjście z cienia i przestać się bać, że któregoś dnia do ich domu zapuka policja imigracyjna i ich deportuje, rozdzielając z najbliższymi – mówią autorzy najnowszego raportu Pew Research Center, instytutu analizującego sprawy związane z szeroko pojętą imigracją. Dodają, że obawy imigrantów o deportację są jak najbardziej uzasadnione. Dlaczego? Otóż od 2009 roku, czyli za prezydentury Baracka Obamy (52 l.), ze Stanów Zjednoczonych usuwano rocznie aż 400 tysięcy nielegalnych – wynika z raportu.
Tymczasem fakt, że imigranci mówią, iż „ścieżka do obywatelstwa” nie jest najważniejsza, może być mylący. – Oni po prostu nie chcą, by ta kwestia blokowała kompleksową reformę imigracyjna, która ureguluje nie tylko sprawy legalizacji pobytu osób przebywających tu bez papierów, ale również wiele innych spraw (jak chociażby uszczelnienie granic, kontrola wjazdów i wyjazdów, zmiany rodzaju sponsorowań i wielu innych ważnych kwestii, które od dawna proszą się o zreformowanie) – dodają specjaliści z Pew Research Center. – Imigranci chcą, by docelowo dano im możliwość starania się o amerykańskie obywatelstwo.
Póki co politycy w Izbie Reprezentantów, gdzie utknął projekt kompleksowej ustawy imigracyjnej, niezbyt kwapią się do powrotu do negocjacji nad reformą. Może powinni posłuchać samych imigrantów i po prostu na razie odłożyć punkt o „ścieżce do obywatelstwa” na bok, aby zająć się dalszymi negocjacjami...
Najważniejsza jest ochrona przed deportacją
2013-12-29
3:00
Tak zwana „ścieżka do obywatelstwa” – będąca największą kwestią sporną blokującą przyjęcie kompleksowej reformy imigracyjnej – wcale nie jest priorytetem dla nieudokumentowanych imigrantów. Dla nich najważniejsze jest to, by mieć szansę na legalne życie i pracę w Stanach bez obaw przed deportacją – tak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Pew Research Center.