Należy rozliczyć dyrektorów...

2013-10-05 4:00

Członkowie największej polonijnej instytucji finansowej walczą o zorganizowanie zebrania specjalnego, na którym chcą odwołać niektórych członków rady dyrektorów... Wniosek o ponowne rozpatrzenie petycji kilka tygodni temu złożyli w sądzie na Brooklynie. Sąd w powiecie Kings ustalił datę rozprawy na 19 listopada. Redakcja "Super Expressu" postanowiła dowiedzieć się, o co tak naprawdę chodzi grupie niezadowolonych członków Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Tym razem rozmawiamy z osobami, które podpisały się pod sądowym wnioskiem, między innymi Janem Welencem i Ireneuszem Roszkowskim.

- Co panów skłoniło do złożenia wniosku do sądu o ponowne rozpatrzenie petycji podpisanych przez członków P-SFUK?

- Głównym celem złożenia wniosku przez członków było to, żeby sąd nakazał radzie dyrektorów zwołanie zebrania specjalnego dla członków. Dwa razy zebraliśmy pod petycją 4 tysiące podpisów, a rada dyrektorów zignorowała nasze prośby i nie zorganizowała zebrania specjalnego, tym samym złamała statut członkowski Unii. Mimo że w statucie P-SFUK jasno jest napisane, że członkowie mają prawo do zwołania zebrania specjalnego po zebraniu 750 podpisów pod petycją. Pomimo wszelkich innych założeń tego statutu każdy dyrektor lub członek komisji unii kredytowej może zostać usunięty ze swojego stanowiska potwierdzającym głosem większości członków obecnych na zwołanym w tym celu zebraniu specjalnym, ale jedynie po udzieleniu mu możliwości zabrania głosu.

- Czego dokładnie domagają się członkowie P-SFUK - reprezentowani przez panów w swojej petycji?

- Członkowie domagają się usunięcia części rady dyrektorów. Z pełnienia obowiązków funkcji społecznych w naszej niedochodowej unii kredytowej: Krzysztofa Matyszczyka, Elżbietę Baugmartner, Beatę Klar- -Jakubowski, Leona Kokoszkę, Edwarda Pierwołę, i chcemy, aby praw członkowskich zostały pozbawione Marzena Wierzbowska i Kaya Sawczuk.

- Jeszcze kilka miesięcy temu stali panowie po jednej stronie barykady z tymi, których dziś chcecie pozbawić praw członkowskich w P-SFUK. Proszę powiedzieć, co się takiego wydarzyło, że nie macie już zaufania do tych osób?

- Prawdą jest, że byliśmy po stronie tych osób. Niektórym nawet pomogliśmy i głosowaliśmy na nich, ponieważ zobowiązali się pracować społecznie dla dobra członków P-SFUK. Później jednak okazało się, że nas okłamali, prowadząc działalność na szkodę członków i narażając na szwank reputację unii kredytowej. W końcu przyszedł czas na zmiany, aby zlikwidować dyktatorstwo. Należy odsunąć od władzy "betonowych" dyrektorów oraz rozliczyć ich z pracy społecznej w P-SFUK.

- Mają panowie zastrzeżenia do obecnego przewodniczącego rady dyrektorów, którego kilka miesięcy temu sami członkowie P-SFUK wybrali. Co obecnemu przewodniczącemu panowie zarzucają?

- Jeśli chodzi o wybór obecnego przewodniczącego rady dyrektorów, to członkowie go nie wybrali. On otrzymał głosy swoich sprzymierzeńców, którzy są z nim skoligaceni od lat. Członkowie unii są doskonale zorientowani, że od wielu lat obecny przewodniczący P-SFUK nie działał dla dobra członków unii i jej właścicieli. Możemy podać wiele przykładów na to, że obecny przewodniczący działa na niekorzyść P-SFUK. Między innymi co roku przekazuje ponad $400 tys. składek członkowskich do Centrum Polsko - -Słowiańskiego. Przy czym my, członkowie, nigdy nie widzieliśmy szczegółowego rozliczenia, na co w C-PS wydaje te pieniądze. Przykładów jest więcej (nasi rozmówcy wymieniają kilkanaście zarzutów, od prywatnych korzyści po niegospodarność, kwalifikujących się do sądowej oceny - przyp. redakcji).

- Mają panowie złoty środek na rozwiązanie sytuacji, jaka nie podoba się grupie członków P-SFUK, których panowie reprezentują?

- Złotym środkiem to można tylko uzdrowić człowieka, przecinając mu wrzód. My, członkowie, chcemy ukrócić kombinacje finansowe, kolesiostwo, korupcję itp. oraz usunąć skoligaconych dyrektorów, co może zapobiec wszelkim nadużyciom finansowym.

- Co musiałaby zrobić rada dyrektorów P-SFUK, aby jej członkowie przez panów reprezentowani byli usatysfakcjonowani działalnością największej polonijnej instytucji finansowej?

- Po pierwsze, musiałaby odzyskać zaufanie członków, absolutne przestrzeganie przepisów statutu. Rada dyrektorów powinna konsultować się z członkami w podejmowaniu strategicznych decyzji. Powinna nastąpić wypłata dywidend i podniesione powinno zostać oprocentowanie, jak to jest w ukraińskiej Unii Kredytowej. Rada dyrektorów powinna przywrócić wypłaty zapomogi w razie śmierci członka. Powinno się zakończyć nieuzasadnione wydawanie pieniędzy na sądy i adwokatów, w tym w sprawach przeciwko unii. Rada dyrektorów powinna komunikować się z członkami raz w miesiącu, przy obowiązkowej obecności dyrektorów. W P-SFUK powinno się rzetelnie przyznawać pożyczki dla członków i studentów. Chcemy, aby zakończyło się upokarzanie i dyskryminowanie członków przez P-SFUK. Rada dyrektorów powinna rozpatrywać ważne wnioski członków oraz poddawać je głosowaniom. W P-SFUK powinno się zrezygnować z wyjazdów na szkolenia do egzotycznych miejsc, powinny one odbywać się na miejscu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki