- Kiedy Tomek zbliżył się do mnie, powiedział: Nie widzę Twojej lampy. Widzę Cię niewyraźnie. Wtedy zrozumiałam, że chodzi o realne zagrożenie, ponieważ jeżeli niczego nie widział... - zawiesza Revol głos dodając: Byliśmy, jakby nie było, na terenie bardzo trudnym. I zdecydowanie mieliśmy złą passę. Natychmiast podjęłam decyzję o zejściu ze szczytu - powiedziała w wywiadzie dla France.info Eli Revol. W materiale umieszczono również krótkie nagranie, które zostało nakręcone około 90 metrów przed szczytem. Można je zobaczyć poniżej:
Sauvetage dans l'Himalaya : #elisabethrevol raconte à @EnvoyeSpecial quand tout a basculé (à voir en intégralité ce soir sur @France2tv) https://t.co/qxJu1v5GEc pic.twitter.com/zLwlKui5xz
— franceinfo plus (@franceinfoplus) 8 lutego 2018
Na krótkim filmiku możemy zobaczyć, jak wygląda wspinaczka przez kolejne partie góry. To prawdopodobnie ostatnie nagranie, na którym widać Tomasza Mackiewicza.
Przypomnijmy - dramat pod Nanga Parbat. Tomasz Mackiewicz oraz jego towarzyszka Elizabeth Revol, nagle osłabli i podczas zejścia ze szczytu mieli ogromne problemy. Himalaistom udało dotrzeć do bazy położonej na wysokości położonej nieco ponad 7000 metrów, ale potem wezwali pomoc. Francuzce udało się zejść poniżej tej wysokości, a stamtąd została przetransportowana do obozu poniżej przez polskich himalaistów, Adama Bieleckiego i Denisa Urubko. Ze względu na bardzo złe warunki atmosferyczne, zdecydowano, by nie ruszać na górę po Tomasza Mackiewicza. Polak został w szczelinie na wysokości około 7200 metrów.