W czwartkowe popołudnie w przyklasztornym kościele Marii Niepokalanej w wiedeńskiej dzielnicy Floridsdorf zgromadziła się grupa wiernych i duchownych. Nagle w samym środku modlitwy drzwi świątyni otworzyły się i do środka wbiegło dwóch uzbrojonych mężczyzn! - To napad! - krzyczeli. Zaczęli kneblować i skuwać kajdankami przerażonych ludzi.
Żądali kosztowności i pieniędzy, opornych bili. Świadkowie mówią o duchownych, którzy leżeli w kałużach własnej krwi i o strzałach, które padły w kościele. Rannych zostało około 15 osób, policja poszukuje sprawców. Wszystko wskazuje na to, ze napad nie miał podłoża terrorystycznego, a jego wyłącznym motywem była chęć zrabowania pieniędzy.