Jak podał "Nasz Dziennik", Polskie Linie Lotnicze nie będą kursowały do Izraela do 28 lipca br. włącznie. Ma to związek z napiętą sytuacją w tym regionie świata. Rzecznik spółki, poinformował, że decyzja ta jest podyktowana troską o bezpieczeństwo pasażerów. Identycznie postąpiły inne linie lotnicze, tj. Lufthansa, KLM i Air France oraz Wizz Air.
Barbara Pijanowska-Kuras zakomunikowała, że nie można kupić biletów w tym terminie, co oznacza, że LOT wprowadził stop booking. Osoby, które dokonały zakupu biletu na rejsy do Tel Awiwu z datą wystawienia przed 23 lipca br., do końca października maja możliwość nieodpłatnej zmiany terminu podróży w tym kierunku. Natomiast w przypadku rejsu do 6 sierpnia są uprawnieniu do otrzymania zwrotu kosztów za bilety.
Aby przełożyć lot bądź otrzymać zwrot pieniędzy za zakup biletu, podróżujący do Izraela powinni w tym celu skontaktować się z call center spółki pod następującymi numerami telefonów: 0 801 703 703 (w Polsce) lub +48 22 577 99 52 (za granicą). Aktualne informacje są również zamieszczane na oficjalnej stronie internetowej LOT-u, tj. lot.com.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail