Tupet Andersa Breivika (37 l.) nie ma żadnych granic! Norweg, który odsiaduje karę 21 lat pozbawienia wolności za zamordowanie 77 niewinnych osób, postanowił pozwać swój kraj z powodu złych warunków, jakie jego zdaniem panują w więzieniu pod Oslo. Co tak doskwiera „Potworowi z wyspy Utoya”? Przede wszystkim… stare gry komputerowe. Zdaniem Breivika brak dostępu do tych najnowszych łamie jego prawa.
ZOBACZ TEŻ: Anders Behring Breivik: Twarz diabła
Zwyrodnialec narzeka też na zbyt chłodną kawę, poczucie osamotnienia i nudę w celi. Nie podobają mu się także wystrój więziennej celi, brak dostępu do kremów, mała ilość masła i brzydki widok z okna. W 2011 roku z faszystowskich pobudek Breivik przeprowadził zamachy w Oslo i na wyspie Utoya. Choć zgodnie z norweskim prawem nie mógł zostać skazany na dożywocie, to na szczęście jego karę można przedłużać, jeśli sąd uzna, że morderca wciąż stanowi zagrożenie.