Anonymous to słynna na cały świat grupa hakerska, która brała udział w wielu międzynarodowych skandalach i wydarzeniach. Hakerzy włamywali się na konta społecznościowe bojowników ISIS, badali tajemnice Donalda Trumpa i innych polityków oraz udzielali się też w Polsce podczas afery związanej z umową ACTA. Tym razem grupa włamała się na serwery NASA. Doniesienia, które rzekomo wynieśli z włamu, zawarto w 12-minutowym nagraniu. Hakerzy uważają, że NASA szykuje się do ujawnienia informacji na temat obcych form życia w kosmosie. Na ich komputerach mają znajdować się zdjęcia będące dowodem na istnienie obcych. Informacje na temat istnienia życia pozaziemskiego miały zostać przekazane podczas prac amerykańskiego Komitetu ds Kosmosu i Technologii, reprezentowanego przez profesora Thomasa Zurbuchena. Oto, co powiedział:
"Nasza cywilizacja zbliża się do momentu odkrycia dowodów na pozaziemskie życie w kosmosie. Biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje aktywności i misji, które poszukują obcego życia, znajdujemy się na granicy jednego z największych i najważniejszych odkryć w historii".
Nie da się stwierdzić, czy ta wypowiedź to dowód na istnienie obcych cywilizacji czy tylko znamion organicznego życia na innych planetach. Wygląda też na to, że Anonymous nie posiadają lepszych dowodów niż jedna, niejasna wypowiedź naukowca z NASA. Możliwe jest jednak, że hakerzy są w posiadaniu lepszych dowodów, lecz w tej chwili czekają na ruch ze strony NASA.
ZOBACZ: Rewolucyjne odkrycie NASA! Kosmici w Układzie Słonecznym?!