Nastolatek odpowie za śmierć oficera NYPD w pożarze

2014-04-13 20:55

Marcell Dockery – bezmyślny szesnastolatek, który podpalił mieszkanie na Coney Island „bo mu się nudziło” – odpowie za śmierć jednego z dwóch policjantów interweniujących w trakcie pożarze. Jeżeli zostanie uznany winnym, może pójść za kratki nawet na 25 lat.

Podczas gdy rodzina funkcjonariusza, m.in. żona i czworo dzieci – będą w poniedziałek żegnać Dennisa Guerrę, 16-latek odpowiedzialny za jego śmierć usłyszy oficjalnie zarzut morderstwa (second-degree murder). Wnioskował o to prokurator Brooklynu, a sędzia się zgodził.
Śmierć oficera NYPD wstrząsnęła metropolią nowojorską w minionym tygodniu. Dennis Guerra i jego partnerka Rosa Rodriguez interweniowali jako pierwsi, kiedy usłyszeli od dyspozytora informację o pożarze w bloku na Coney Island. Niestety, zanim dojechali windą do płonącego apartamentu na 13 piętrze, oboje zatruli się czadem. W stanie ciężkim trafili do szpitala. Guerry nie udało się uratować, a jego partnerka ciągle przebywa pod opieką lekarzy.
Śledczym udało się aresztować podpalacza, a ten przyznał, że podłożył ogień w apartamencie, bo bardzo mu się nudziło...
– To, co się stało, jest niewyobrażalną tragedią. Czwórka dzieci nie ma ojca, a ich matka nie ma męża. Wszystko przez głupotę! Wiek oskarżonego nie ma tu znaczenia. Musi ponieść odpowiedzialność za swój czyn – powiedział Ken Thompson, prokurator Brooklynu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki