Debby Heerkens to obecnie najsłynniejsza nauczycielka w sieci. Kobieta po prostu weszła na ławkę i zaczęła zdejmować z siebie ubranie. A to wszystko działo się na lekcji biologii. Patrzyli na nią uczniowie! Ale sekundka... Kobieta wcale nie paradowała roznegliżowana przed swoimi uczniami. Miała pod spodem specjalne kostiumy, które przedstawiały m.in. mięśnie, szkielet, żyły. Film z takiej ciekawej lekcji został nagrany przez uczniów i wrzucony do sieci. W zaledwie kilka dni stał się prawdziwym hitem internetu.
Jak wam się podoba taka forma nauki biologii? Czy waszym zdaniem polskim nauczycielom brakuje czasem trochę luzu i bardziej przystępnego prowadzenia lekcji w taki sposób jak zrobiła to Heerkens?
Zobacz też: Nowe przyciski na Facebooku