Aleksiej Nawalny w sądzie

i

Autor: AP Aleksiej Nawalny w sądzie

Nawalny pozywa więzienie. Nie pozwolili mu czytać Koranu

2021-04-13 14:35

Aleksiej Nawalny przebywa w kolonii karnej w miejscowości Pokrow, gdzie odbywa karę 2,5 roku więzienia za rzekomą defraudację. Dwa tygodnie temu rozpoczął głodówkę, w której podobno próbowali mu przeszkodzić funkcjonariusze służby więziennej. Teraz okazuje się, że nie pozwalają mu czytać Koranu - świętej księgi islamu.

Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny we wtorek oznajmił, że pozywa funkcjonariuszy więzienia za odmowę dostępu do muzułmańskiej świętej księgi - Koranu - w jego kolonii karnej w miejscowości Pokrow, znajdującej się ok. 100 kilometrów na wschód od Moskwy.

PRZECZYTAJ Nawalny na głodówce stracił 13 kilo! Władze więzienia pieką przy nim kurczaka

Ostatnio głośno było o jego głodówce, którą podjął ze względu na brak odpowiedniej opieki medycznej. W związku z głodówką Nawalnego, próbowała się z nim skonsultować jego osobista lekarka, którą władze oskarżyły o zorganizowanie protestów pod kolonią karną. - Nie zbieramy się, by protestować. Zbieramy się, aby uratować człowieka, który, jak każdy z nas, ma prawo do życia i zdrowia - mówiła. Tym razem Aleksiej Nawalny poinformował o kolejnym łamaniu praw człowieka w celi. Chodzi o dostęp do świętej księgi islamu - Koranu.

Express Biedrzyckiej - Michał Kamiński: PiS przejmie media w stylu Putina

Jak poinformował we wtorek na swoim Instagramie, 44-letni Nawalny podejmie kroki prawne przeciwko władzom więziennym. Powód? Podobno władze nie pozwoliły mu czytać Koranu. „To jest wkurzające” - napisał. Aleksiej Nawalny nie jest muzułmaninem, jednak chce przeczytać świętą księgę islamu. „Zdałem sobie sprawę, że mój rozwój jako chrześcijanina wymaga również studiowania Koranu” - napisał. Nawalny przypomniał też, że gdy trafił do więzienia, zdecydował się na sporządzenie listy rzeczy, które chciałby zrobić, by się rozwijać. Na liście znalazło się ponowne przeczytanie Koranu „Książki są dla nas wszystkim i jeśli będę musiał pozwać za brak prawa do czytania, to pozwę” - powiedział.

NIE PRZEGAP Trucizna była w majtkach. Nawalny zadzwonił do swojego mordercy

„Napisałem więc kolejne oświadczenie do szefa i złożyłem pozew. Jak długo wytrzymam, co teraz, a mojego własnego Koranu nie da się przeczytać? Ponadto teraz, 13 dnia strajku głodowego, jestem w nastroju bardzo filozoficznym” - dodał pod koniec wiadomości do swoich zwolenników Nawalny. Prawnicy i sojusznicy Nawalnego żądają przeniesienia go do zwykłego szpitala. Kreml powiedział, że Nawalny nie ma prawa do specjalnego traktowania. Rzecznik Kremla, Dimitrij Pieskow, powiedział, że sprawa Nawalnego i jego leczenie leży w gestii Federalnej Służby Więziennej i nie może być on traktowany inaczej niż inni osadzeni w kolonii karnej. Dodał jednak, że jeśli Nawalny jest chory, otrzyma odpowiednie leczenie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki