święty Mikołaj z Miry

i

Autor: ARC

Nawet Dziadek Mróz nie przepędził z tradycji prawdziwego św. Mikołaja!

2021-12-06 16:17

Tak, Died Maroz, czy Mikołaj z Laponii, ten od Coca-Coli czy innego tego rodzaju dobroczyńca, to nic innego jak naśladownictwo oryginału, czyli biskupa, a jakże, świętego, Mikołaja z Miry. Prezenty rozdawał na przełomie III i IV w. Jeśli ktoś uważa, że jest to postać na wpół legendarna, to nawet gdyby tak było, to już dawno by wymyślono św. Mikołaja. Bo kto nie lubi dostawać prezentów 6 grudnia, nawet jak św. Mikołaj od wieków już nimi osobiście nie obdarowuje?

Dopiero w połowie VI w. pojawiają się pierwsze pisemne wzmianki o biskupie z Miry w Licji (dziś to jest Turcja). Nie wiadomo na jakiej podstawie, ale tak przyjęto, że zmarł był Mikołaj 6 grudnia. Którego roku? Tu są rozbieżności. Najczęściej uważa się, że dobrodziej (dziś kojarzony z bardzo starszym, otyłym, brodatym panem) chodził po tym świecie od 270 do 345 lub 352 r. Ważne jednak jest, że tę datę zna każdy i z jednym kojarzy. Choć, tu i ówdzie, niektórzy określają ten dzień „mikołajkami”, co wskazuje na wpływ ateistycznych trendów. Takich samych, wskutek których w Związku Radzieckim Mikołaj stracił świętość (to bardzo ważny święty w kościele prawosławnym) i imię, stając się Dziadkiem Mrozem. To, że św. Mikołaj przynosi prezenty, głównie dzieciom, to jedno, a to, że jest patronem nie tylko dzieci (od X w.), to inna inszość. Wg zapisków św. Mikołaj, jak przystało na dobrego chrześcijanina, rozdał majątek potrzebującym. Miał ułatwić zamążpójście trzem córkom zubożałego szlachcica, podrzucając im skrycie pieniądze.

Tradycja wskazuje, że doczesne szczątki dobroczyńcy spoczywać mają w bazylice w Bari w południowych Włoszech. Przywiezione miały być w 1087 r. Wcześniej kult św. Mikołaja zawędrował do Polski, za sprawą pierwszej polskiej królowej, Rychezy – żony Mieszka II. Okazuje się, że w Bari może nie być pochowany św. Mikołaj. W 2017 r. „The Guardian” podał, za tureckimi archeologami, że szczątków św. Mikołaja nigdy nie wywieziono do Włoch i nadal spoczywają pod pod kościołem św. Mikołaja w Antalii. Może tak jest, może nie. Ważne, że 6 grudnia św. Mikołaj daje znać z zaświatów o sobie.

Mikołaj Adamczyk wraz z Krzysztofem Wielickim planują wyprawę w Himalaje. 6 -letni Mikołaj będzie najmłodszym himalaista w historii

Oryginalny św. Mikołaj nie był ani gruby, ani nie miał czerwonego przyodziewku. Nie ma takiego wizerunku na jakimkolwiek z zachowanych jego historycznych podobizn. Do Polski św. Mikołaj jako rozdający grzecznym dzieciom prezenty zawędrował z Niemiec, razem z choinką, ok. 1840 r. W zależności jaki był status materialny rodziny, których dzieci czekały na podarki od brodatego pana, takie były i prezenty. Bogaci dostawali zabawki. Biedni – po jabłku. Trochę wody w Wiśle upłynęło, nim w Polsce pojawił się Mikołaj z Coca-Coli. Ten w reklamach zaistniał w USA dopiero w 1930 r. U nas przed wojną coli nie było, a po wojnie była zakazana.

Jakoś św. Mikołaj nie dał się przepędzić Dziadkowi Mrozowi (obdziela prezentami nie 6 grudnia, ale 1 stycznia), co należy uznać, że tradycja w Polsce była silniejsza od radzieckiej laicyzacji. Co prawda we współczesnej Rosji Dziadek Mróz dalej zastępuje Mikołaja, ale tenże święty nadal jest jej patronem. I nie tylko Rosji. Także Grecji, Rusi, Antwerpii, Berlina, Miry, Moskwy, Nowogrodu; bednarzy, cukierników, flisaków, jeńców, kupców, marynarzy, młynarzy, notariuszy, panien, piekarzy, pielgrzymów, piwowarów, podróżnych, rybaków, sędziów, studentów, więźniów i żeglarzy. I oczywiście dzieci także. Nie tylko tych grzecznych.

Sonda
Kupiłeś/aś już prezenty na święta?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają