Nie ma dnia, by nie pojawiały się nowe informacje na temat wciąż pogarszającego się stanu zdrowia rosyjskiego prezydenta. Władimir Putin (70 l.) cierpi podobno na kilka różnych nowotworów oraz na chorobę Parkinsona. Parę tygodni temu świat obiegły doniesienia o wstydliwym upadku, jaki dyktator zaliczył na schodach swojej rezydencji, a w rezultacie którego "mimowolnie zdefekował". Na niemal każdym oficjalnym spotkaniu Putin porusza się z wyraźnym problemem, a gdy siedzi musi się trzymać stołu. Między innymi dlatego podobno nadano mu bardzo nieprzyjemne przezwisko.
Putin to "kulawa kaczka". Ale cios!
"Problemy zdrowotne [Putina - przyp. red.] powróciły z nowym rokiem z nową siłą, a w styczniu prezydent, który praktycznie zniknął z pola informacyjnego, został zmuszony do poddania się pilnej terapii. Rozumienie, że krajem rządzi "kulawa kaczka", która prowadzi kraj w przepaść, każe elitom rozglądać się wokół i szukać albo następcy, albo własnych sposobów rządzenia krajem. Putin potrzebuje przełomu i to musi nastąpić wyłącznie na froncie" - pisze na swoim kanale niejaki Generał SWR, za którym kryje się prawdopodobnie były generał rosyjskiego wywiadu.
Ponomariew o Putinie: "Nie dotrwa do urodzin"
Ilja Ponomariew, rosyjski opozycjonista, twierdzi natomiast, że o takim przełomie nie ma już mowy. Jak przypomina amerykański "Newsweek", Ponomariew był członkiem rosyjskiej Dumy Państwowej w latach 2007-2016, a teraz mieszka na Ukrainie. W rozmowie z magazynem Ponomariew prognozuje, że Putin nie doczeka do następnych urodzin, czyli do 7 października 2023. I to wcale nie przez stan zdrowia.
Opozycjonista: "Ludzie Putina nie dopuszczą do jego procesu. Za dużo wie"
"Władza Putina tkwi w jego pozycji samca alfa, osoby, która jest niezwyciężona. Rok 2022 był rokiem, w którym ta pozycja zaczęła słabnąć. Nadal prognozuję, że nie dożyje swoich następnych urodzin” – powiedział Ponomariew 11 stycznia. "Moim osobistym marzeniem jest oczywiście zobaczyć [Putina] w Hadze, ale nie sądzę, żeby mu się to udało. Ci, którzy go otaczają, nie pozwolą mu pojechać do Hagi, ponieważ jego zeznania mogą być dla nich bardzo szkodliwe… więc zostanie zabity" - uważa.