Prokurator prowadzący sprawę - Edward DeFazio - powiedział, że 12 letni Hassan George zginął z rąk swojego przyrodniego brata. - Chłopiec podczas zabawy w domu został postrzelony w klatkę piersiową, a następnie jego ciało zostało przeniesione na chodnik pod domem – mówi DeFazio.
Jak podaje „NBC New Jork” dwunastoletni Hassan George odebrał telefon z zaproszeniem do domu przyrodniego brata. - Mój syn poszedł w dobrej wierze do domu przyrodniego brata, żeby się z nim pobawić. Mniej niż godzinę później już nie żył - to przerażające – powiedziała zrozpaczona mama 12 latka - April Alexander.
Półautomatyczny pistolet, z którego nastolatek oddał strzały należał do jego matki Shaary Green-Sims (38 l.), która jest pracownikiem Hudson County Corrections. Kobieta podczas śmiertelnego w skutkach zdarzenia przebywała w domu, jednak, jak zeznała, nie słyszała żadnych strzałów. Według prokuratury kobieta trzymała w domu broń rozładowaną. Jednak 14 latek sam sobie ją załadował i strzelił do młodszego przyrodniego brata.
Nastolatek odpowie ze nieumyślne spowodowanie śmierci.