Jak podaje NBC, Osvaldo Rivera (31 l.), który był pod wpływem marihuany i PCP poderżnął gardła dwojgu dzieci. 6-letni Dominick Andujar został znaleziony martwy w domu w Camben. Jego 12-letnia siostra walczy o życie w miejscowym szpitalu.
Nastolatce, która ociekała krwią udało się uciec z miejsca rzezi do domu sąsiadów. Razem wezwali pomoc. - Zobaczyłam ją stojącą tam z podciętym gardłem i ledwie oddychającą - powiedziała Nakyta McCray, która otworzyła drzwi i wezwała policję. Roztrzęsiona dziewczynka powiedziała, że w domu są jeszcze inne dzieci. Gdy oficerowie policji przyjechali na miejsca zdarzenia odkryli martwego Dominicka Andujara (+6l.) z podciętym gardłem. Pozostała dwójka znajdująca się w domu ocala, narkoman nie dotarł do nich. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Matka dzieci w momencie ataku mężczyzny przebywała w szpitalu, gdzie dochodziła do siebie po przebytej niedawno operacji.
Mężczyzna został oskarżony o morderstwo i usiłowanie morderstwa. Policja znalazła przy nim zakrwawione trampki. Ślady przez nie zostawione zgadzały się z tymi znalezionymi na miejscu zbrodni. Podczas przesłuchania Rivera sam przyznał się, że przed zabójstwem palił mieszaninę marihuany i PCP.