Członkowie Polonijnego Klubu Podróżnika organizują swoje wyprawy od 16
lat, a raz w roku bawią się i dzielą się z gośćmi balu wrażeniami z
podróży. Tak było i w ostatnią sobotę na 15. Balu Podróżnika. Ten bal jest jednym z ważniejszych polonijnych
wydarzeń towarzyskich roku. Tradycją balu jest zapraszanie gościa
honorowego z Polski. W tym roku była nim Beata Pawlikowska,
podróżniczka, pisarka, fotograf, autorka 40 książek i najbardziej
chyba znana blondynka w Polsce. W Radiu ZET prowadzi audycję "Swiat
według Blondynki". Zjawiła się wniesiona na hamaku przez czterech
dzikusów. -Trzej z nich to moi synowie - wyznał Jerzy Majcherczyk,
prezes klubu, prowadzący konferansjerkę na balu. To nawiązanie do
dżungli wzięło się stąd, że Beata jest wielką miłośniczką Amazonii i
właśnie stamtąd ma najlepsze wspomnienia. - Tam czuję się najlepiej,
oddycham pełną piersią i znajduję prawdę o sobie samej i ludziach -
mówiła polska podróżniczka.
New Jersey: Niezwykły Bal Podróżnika
2012-02-05
22:59
- Już raz byłam porwana. Miałam być piątą żoną indiańskiego wodza zAmazonii. Na pierwszą może jeszcze bym się zgodziła - żartowała BeataPawlikowska, gość honorowy 15. Balu Podróżnika. Jej wejście na salębyło niezwykłe, wniosło ją bowiem czterech dzikusów prosto z ...nowojorskiej dżungli.