W czwartek o godzinie 2:30 policja odebrała anonimowe zgłoszenie, że doszło do włamania do szkoły. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, nie wierzyli własnym oczom: zastali na korytarzach porozwalane ławki, krzesła oraz leżące na podłodze balony. A to nie wszystko... Według policji, która przyjechała na wezwanie, na korytarzu uczniowie oddawali mocz. Dodatkowo klamki wysmarowali wazeliną.
– Jestem policjantem od 19 lat i z czymś takim jeszcze się nie spotkałem. To najbardziej szalona rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem – powiedział reporterom sierżant John Garland.
Pod szkołę podjechało w sumie 10 radiowozów. Kilku spośród uczniów, kiedy zorientowali się, że nadjeżdża policja - usiłowało uciekać. Jednak parę minut później i oni zostali aresztowani. Ci, którzy pozostali w szkole, chowali się w zakamarkach budynku. Ostatecznie zatrzymano 60 nieletnich.
– Aby przewieźć ich wszystkich do aresztu, musieliśmy wykonać kilkanaście kursów. Nie możemy im tego odpuścić; oni muszą poczuć, że zrobili coś bardzo złego. Wszyscy odpowiedzą za włamanie – dodał John Garland.
New Jersey: nocna rozróba w szkole! 60 uczniów w kajdankach
2014-05-02
2:00
Tego jeszcze nie było... Uczniowie najstarszych klas w Teaneck High School (New Jersey) pod osłoną nocy włamali się do swojej szkoły i urządzili – delikatnie mówiąc – demolkę.