New Jersey. Stracił życie, bo nie wyjął rąk z kieszeni

2013-11-12 20:41

Policjanci zastrzelili mężczyznę, bo... trzymał ręce w kieszeni. Funkcjonariusze podejrzewali, że Abdul Kamal (30 l.) może mieć przy sobie niebezpieczne narzędzie. Wezwała ich kobieta, która twierdziła, że w jej domu przy Stanley Street w Irvington (stan New Jersey) doszło do włamania.

Kiedy policja przyjechała na miejsce, mężczyzna zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń.

Abdul Kamal w trakcie zatrzymania - mimo wielokrotnych poleceń - nie chciał wyciągnąć rąk z kieszeni. Policjanci obawiali się, że napastnik trzyma tam jakieś niebezpieczne narzędzie, być może pistolet. Najpierw użyto wobec niego gazu pieprzowego, jednak napastnik w dalszym ciągu się opierał. Wówczas padły w jego kierunku strzały.

30-latek zginął na miejscu. Według policji, był wielokrotnie notowany za włamania i przemoc domową.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki